Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Dziwny świst przy dodawaniu gazu

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Dziwny świst przy dodawaniu gazu

    Iqwan, jak masz taką ciężka nogę to może warto zgłosić się do WORDu na Szkolenie kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego

    koszt szkolenia 300 zł, kasują 6 pkt, można zrobić 2 w roku.

    no i musisz wytrzymać do 19 stycznia bo od 19 stycznia 2013 r. policjant podczas jednej kontroli będzie mógł naliczyć tylko do 10 punktów karnych niezależnie od ilości wykroczeń

  • #2
    Dziwny świst przy dodawaniu gazu

    Witam.
    Taki mam problem: dodaję gazu (bez względu na bieg) i około 1600obr/min zaczyna strasznie gwizdać, świszczeć, wrażenie jakby jakiś przewód był nieszczelny. Miałem wymieniany EGR (paliła się kontrolka "check engine", diagnoza wykazała EGR). Kontrolka świeci się dalej. Mechanik mi mówi że to mógł być pasek klinowy. Napisałem że mógł, bo jak oddałem samochód do warsztatu to na chwilę te objawy zniknęły. Że niby się ułożył ponownie i jest ok. No nie jest ok, bo objaw dalej ten sam (czyli świszczenie, gwiżdżenie - zaraz po wyjeździe z warsztatu). Wcześniej miałem wymieniany zawór podciśnienia bo membrana była pęknięta (zauważyłem że używany zawór podciśnienia założony w miejsce starego, miał mniejszą membranę. Nie wiem czy to ma znaczenie. Może ma, bo może nie wytrzymał?), a wymiana była właśnie zw. z "check engine". Teraz już został wymieniony EGR i oczyszczone zawory sterujące ciśnieniem. Bez zmian. Wydałem już sporo kasy i znowu warsztat mnie zaprasza na diagnozę... Ktoś wie co to może być? Turbina? Samochód O1, 2005 r., 90KM, przebieg 241 000. Turbina nigdy nie regenerowana/wymieniana, samochód po wymianie rozrządu, alternatora, paska klinowego, serwisowany na bieżąco.
    Z góry dziękuję za ewentualne odpowiedzi i porady.

    Wesołych Świąt

    Łukasz
    "A kto umarł, ten nie żyje"

    Komentarz


    • #3
      Pierwsza myśl to sprawdź czy łączenie między trubo - IC jest szczelne. To które idzie obok koła pasażera.
      Ewentualnie sprawdź stan turbiny, bo świst, gwizd, imitacja karetki czy sowy może być wyznacznikiem kończącej się turbiny.
      W Polsce nie ma kryzysu.
      Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.

      Komentarz


      • #4
        Nieszczelnosc w dolocie lub niestety objaw konczącej sie sprezarki.
        Dobrze by bylo wykonac dobrą diagnoze.

        Pozdrawiam
        Przemek
        DIAGNOSTYKA GRUPA VAG
        A6 C4 Avant 2.5 TDi AEL quattro
        80 B3 Limo 1.6 TD SB

        Komentarz


        • #5
          Sprawdź dolot od IC, ja jak miałem pęknięty gumowy wąż w kształcie kolana to żygał mi olejem na zbiorniczek wyrównawczy od układu chłodzenia, dzięki czemu szybko zdiagnozowałem dziurę w gumie.

          Komentarz


          • #6
            Uprzejmie dziękuję za podpowiedzi. Po sprawdzeniu, napiszę co było przyczyną.
            Jeszcze raz dziękuję za poświęcenie uwagi.

            Pozdrawiam

            Łukasz.
            "A kto umarł, ten nie żyje"

            Komentarz


            • #7
              bez jaj (mimo, ze wielkanoc jest :P ) nie zgadzaj sie na placenie za kazdym razem. Auto ma byc zrobione a nie, ze pali Ci sie check engine a wymienia Ci przy okazji klocki, tarcze, wstawia nowy zderzak i pompowtryski a po 10 wizycie okaze sie, ze to jednak byl jakis zaworek.

              Komentarz


              • #8
                U mnie podobny problem. Pacjent: Leon ASV 110km, najechane 197kkm, rok 2001.
                Przy wyjeżdżaniu z zakrętu dodałem gazu, auto wykręciło się na obroty, fajnie odeszło i usłyszałem jakby głośnie pufffnięcie (jak pękająca zakręcona butelka w ognisku, tak bym to określił). Automatycznie wcisnąłem sprzęgło i na luz. Turbina strasznie głośno pracowała. Mocy ubyło. Auto nie dymiło, silnik na wolnych obrotach pracuje bez zarzutu. Węże w układzie dolotowym są ok, nigdzie nie na nieszczelności, w okolicach IC też spoko.
                Pasek rozrządu też w porządku.
                Teraz tak: Jak dodaję gazu to turbina ma bardzo wąski zakres pracy, zaczynam ją słyszeć dopiero ok 3tys rpm, a koniec jest na 3500 rpm. Towarzyszy temu strasznie głośne syczenie, auto jest słabe, turbo słabo pompuje, nie stwierdziłem ubytku oleju, ani żadnego wycieku też nie zlokalizowałem.

                Na przyszły tydzień jestem umówiony z mechanikiem. Czy może być to zerwany wirnik? Luzy na łozyskowaniu? Obecnie nie mogę odkręcić śrub żeby zajrzeć na wirnik. Turbo łapało notlaufy, było przed czyszceniem, czy to mogło mu "pomóc"? Miał ktoś taki problem?
                Leon, Seat Leon.

                Komentarz


                • #9
                  Zamieszczone przez Marcin_SxA
                  Przy wyjeżdżaniu z zakrętu dodałem gazu, auto wykręciło się na obroty, fajnie odeszło i usłyszałem jakby głośnie pufffnięcie (jak pękająca zakręcona butelka w ognisku, tak bym to określił). Automatycznie wcisnąłem sprzęgło i na luz. Turbina strasznie głośno pracowała. Mocy ubyło. Auto nie dymiło, silnik na wolnych obrotach pracuje bez zarzutu. Węże w układzie dolotowym są ok, nigdzie nie na nieszczelności, w okolicach IC też spoko.
                  Marcin_SxA u mnie identyczne objawy + specyficzny "bulgot" w czasie jazdy był w tedy gdy puściła opaska i spadł wąż np. przy EGRrze lub gdzieś na obiegu turbo - IC - EGR. Sprawdź jeszcze raz czy wszystkie rury są spasowane. Odpal samochód, niech ktoś dodaję gazu, a ty macaj łączenia.
                  W Polsce nie ma kryzysu.
                  Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.

                  Komentarz


                  • #10
                    Witam

                    Zgodnie ze zobowiązaniem opisuję usterkę i od razu zaznaczę że niżej podjęte działania nie przyniosły rezultatu. Dla przejrzystości tekstu, zawrę to w punktach zgodnie z chronologią wydarzeń:

                    1. Maj 2011 - pojawienie się pierwszy raz "Check engine",
                    2. Około lipiec 2011 - diagnoza i wymiana przewodów gumowych od EGR-a. Bez zmian,
                    3. Około wrzesień 2011 - diagnoza i stwierdzenie pęknięcia membrany zaworu podciśnienia, czyszczenie czujnika sterującego. Bez zmian,
                    4. Początek roku 2012 - wymiana EGR-a. Bez zmian,
                    5. Marzec 2012 - pojawienie się "urozmaicenia" w postaci świszczenia przy dodawaniu gazu (usterka usunięta w maju. Spowodowana tym co pisaliście: rozszczelniony przewód dolotowy do sprężarki w miejscu mocowania. Nie ma cybantów, tylko niestety na wcisk i blokadę na wypuście, przez to faktycznie łatwo uwalić już na początku ten przewód). Po tym co opisałem w nawiasie samochód jeździ bez świszczenia, ale "Check engine" pozostaje bez zmian. Ponowne jego pojawienie się, krótko po usunięciu usterki świszczenia.
                    6. Czerwiec 2012 - diagnoza i stwierdzenie zacięcia się łopatek turbiny (turbiny o zmiennej geometrii) Usunięcie zacięcia poprzez rozłożenie turbiny i mycie/usunięcie osadu.

                    Reasumując: wymiana EGR-a, membrany zaworu sterującego podciśnieniem, czyszczenie turbiny, wymiana przewodu dolotowego, nic nie dało. Turbina - według mechanika - jest bez zarzutu (oprócz tego usuniętego zacięcia). W tej chwili objaw jest taki sam, aczkolwiek umiejscowił się w czasie: dodaję gazu na 5-tym biegu, prędkość pomiędzy 90-110 km/h, nagłe odczucie przestania dodawania gazu mimo wciśnięcia pedału gazu (takie jakby wpadnięcie w dziurę), automatyczny spadek mocy w tym momencie z jednoczesnym pojawieniem się "Check engine". Sam już nie wiem o co biega. Dodam tylko jeszcze, że po wyjeździe od mechanik - to już chyba pobocznie - przy odpuszczaniu pedału gazu w celu zmiany wciśnięcia sprzęgła np., pojawia się słyszalny chrobot... Trwa on mniej więcej do 1/3 długości całego cyklu odpuszczania pedału gazu.
                    Ale generalnie to jest dramat, bo ostatnio wydarzyło mi się to - ten nagły spadek mocy - przy wyprzedzaniu... Powiem tylko że od tamtej pory staram się czekać na duuuużo wolnego miejsca jak chcę wyprzedzić.
                    Może jakieś wskazówki, co dalej z tym fantem?

                    Dziękuję i pozdrawiam.
                    "A kto umarł, ten nie żyje"

                    Komentarz


                    • #11
                      turbawka moim skromnym zdaniem
                      service by Auto Tar

                      Komentarz


                      • #12
                        Wszystko wskazuje na sprezarke... nie wykonałes logów wiec działasz po omacku....
                        Przemek
                        DIAGNOSTYKA GRUPA VAG
                        A6 C4 Avant 2.5 TDi AEL quattro
                        80 B3 Limo 1.6 TD SB

                        Komentarz


                        • #13
                          Marcin_SxA, "pufnięcie" na 99% spowodowane spadnięciem rury/łącznika (gumowej) miedzy turbiną a tą śmieszną cienką rurką która wchodzi w nadkole (chociaż nie wiem jak to wygląda w LEONie)
                          Zgrywanie wsadów z kości, programowanie BIOS, programowanie pamięci.

                          Komentarz

                          POWRÓT NA GÓRĘ
                          Pracuję...
                          X